Wyprawy w góry - wędrówki z pasją.

Sarnia Skała zimą



23.02.2008 - Sarnia Skała 1.377 m.n.p.m.
4:28 h 10.2 km suma przewyższeń 678 m suma obniżeń 678 m Profil wysokości dla trasy Dolina Strążyska - parking ↔ Dolina Strążyska - parking
Mimo iż to dalej etap "wyżej coraz wyżej" to na zimowe wyjścia, na ich wysokość patrzyliśmy osobno. Nie ma co porównywać letnich i zimowych wyjść. A jak się jeszcze pogoda zepsuje..... o tym kiedy indziej. Z drugiej strony coraz częściej przy wyborze trasy patrzyłem czy oprócz samego wyjścia jest coś jeszcze na trasie ciekawego.
Podczas tej krótkiej wyprawy udało nam się połączyć kilka elementów. Zimowe wyjście na szczyt, wodospad i jaskinię.
Sarnia Skała to też niewymagająca góra dobra na zapoznanie się z Tatrami.
Nasz sprzęt powiększył się o drugą latarkę i pierwszą czołówkę (w związku z penetracją jaskini). A ubranie o kominiarki, rewelacyjna rzecz na zimno i wiatry! To jest pierwsza wyprawa udokumentowana cyfrówką. Czasami jeszcze wracałem do starego aparatu, pewnie chciałem wypstrykać filmy:)
Po drodze w Tatry zatrzymaliśmy się w zabytkowym kościółku. Wiedząc, że trasa nie jest długa, nie śpieszyliśmy się. Na szlaku byliśmy ok.10.00.


   
   
Wejście do Dziury. Trzeba było uważać przy wejściu, bo ślisko było.

Czołówka na głowie, latarka w dłoni i ruszamy w ciemność.

Ciekawe sople.

Spodobało się nam pod ziemią:)

Wejście na teren TPN.

Ciekawe formy z lodu.

Jak widać niektórzy łapią promienie słoneczne. A my: herbata i małe co nie co.

Na szczycie, na tle Giewontu.

Nasza stara znajoma Babia Góra. Tak charakterystyczna, że nie sposób ją pomylić z inną.

Widok w drugą stronę na Tatry.
Zimowa panorama 360° ze szczytu
Panorama............................ um........... zimno się robi trzeba schodzić.

Jedyny trudniejszy moment, zejście, trochę ślisko.

Siklawica.

Smakuje kwaśnica z wkładką.
Wróciliśmy nie śpiesząc się ok.16.00


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja