Rakoń - granicznym szlakiem przez Grzesia
23.06.2007 - Rakoń 1.879 m.n.p.m.
8:55 h 22.7 km suma przewyższeń 1107 m suma obniżeń 1105 m
- Siwa Polana
- 1:00 h (3.2 km) szlakiem zielonym
- Dolina Dudowa
- 0:20 h (1.1 km) szlakiem zielonym
- Leśniczówka Chochołowska
- 0:15 h (0.6 km) szlakiem zielonym
- Polana Trzydniówka
- 0:20 h (1 km) szlakiem zielonym
- Polana Chochołowska
- 0:05 h (0.3 km) szlakiem zielonym / czerwonym
- Polana Chochołowska - odejście szlaku zielonego
- 0:05 h (0.1 km) szlakiem żółtym
- Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej
- 0:40 h (1.1 km) szlakiem żółtym
- Bobrowiecka Przełęcz
- 1:05 h (1.6 km) szlakiem żółtym / niebieskim
- Grześ
- 1:10 h (2.6 km) szlakiem niebieskim
- Rakoń
- 0:10 h (0.5 km) szlakiem niebieskim / zielonym
- Pod Wołowcem
- 2:00 h (4.2 km) szlakiem zielonym
- Polana Chochołowska - odejście szlaku zielonego
- 0:05 h (0.1 km) szlakiem żółtym
- Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej
- 0:05 h (0.1 km) szlakiem żółtym
- Polana Chochołowska - odejście szlaku zielonego
- 0:05 h (0.3 km) szlakiem zielonym / czerwonym
- Polana Chochołowska
- 0:15 h (1 km) szlakiem zielonym
- Polana Trzydniówka
- 0:10 h (0.6 km) szlakiem zielonym
- Leśniczówka Chochołowska
- 0:15 h (1.1 km) szlakiem zielonym
- Dolina Dudowa
- 0:50 h (3.2 km) szlakiem zielonym
- Siwa Polana
Poczuliśmy już smak wspinaczki, ale nie do końca byliśmy gotowi na najwyższe szczyty. Tak więc wróciliśmy do Tatr Zachodnich gdzie jest sporo wysokich gór a nie są tak wymagające jak te w Tatrach Wysokich.
To był jeszcze etap "wyżej, coraz wyżej". Będąc już trochę bardziej pewni swojej kondycji, wybieraliśmy też dłuższe trasy.
Start z Siwej Polany. (Parking). Zielony szlak. Droga jak widać bardzo lajtowa na początku. Można wyruszyć przed świtem, nie sposób pobłądzić.
Początek Doliny Chochołowskiej już nas nagrodził pięknymi widokami a to dopiero zapowiedź uczty dla oczu.
Jak się ma szczęście to wiosną można ujrzeć pięknie okwiecone łąki.
Aż do Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej cały czas szliśmy szlakiem zielonym, łagodna trasa, do tego miejsca można z maluchami się wybrać.
Koło schroniska odbiliśmy na żółty szlak przez Bobrowiecki Żleb.
Na chwilę przed dotarciem na Grzesia z żółtego skręcamy w lewo na niebieski, który leci granicą.
Przyjemny marsz, piękne widoki, prawie wśród chmur.
Rakoń zdobyty!!!
Jest to miejsce gdzie często można spotkać kozice. Widywaliśmy całe stada.
Z Rakonia poszliśmy dalej w stronę Wołowca, w połowie drogi na ten szczyt skręciliśmy na szlak zielony i robiąc kółko wróciliśmy do Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej na zasłużoną wyżerkę.
Spokojny powrót tą samą drogą, którą pokonaliśmy rano. Czuliśmy w nogach całodniową wędrówkę ale droga minimalnie w dół nie była wymagająca i nawet na "oparach" daliśmy radę.