Wyprawy w góry - wędrówki z pasją.

Czupel

Nasze początki.
Miałem góry za oknem, ale jak to często bywa nie docenia się często tego co się ma na co dzień. Oczywiście były wycieczki szkolne, ale wtedy bardziej się zwracało uwagę na inne rzeczy:)
Ale przyszedł ten dzień kiedy coś drgnęło i wybraliśmy się w "świat".
Bez żadnej wiedzy, bez sprzętu ale za to z ochotą ciekawi nieznanego stawialiśmy pierwsze kroki pod górkę.
Opisy będą rozszerzane gdy dotrę do zdjęć i pamięć się odświeży. Najpierw tworzę zarys, potem sięgam po mapę, która wiele przypomni skąd, jaką trasą a ostatecznie zdjęcia.
Podkreślone nazwy gór, pasm itd. przeniosą Was do Wikipedia, mapa-turystyczna.pl i innych z których korzystałem. Zdjęcia pierwszych kilku wypraw również zapożyczyłem z Wikipedii.






  Buczyna karpacka na szczycie
22.04.2006 - Czupel  933 m.n.p.m.  Trasa 14,4 km.  
Profil wysokości dla trasy Międzybrodzie Bialskie ↔ Międzybrodzie Bialskie     
                    .  No o tym już można pisać. Rogacz 899 m.n.p.m., Magurka 909 m.n.p.m., i Czupel 933 m.n.p.m.  – najwyższy szczyt Beskidu Małego w Beskidach Zachodnich.
No przecież to już prawie tysiąc:)
Pierwsze 4h 55minut (długość tras wg map z których korzystam, nasz czas przejścia z reguły był większy, czas spędzony w schroniskach, przerwy na polankach, czy zwykłe dychanie dla złapania oddechu. Czasy na rozpisce poszczególnych etapów są wg mapa-turystyczna.pl/ ) spędzone na prawdziwej wędrówce pod górkę. Pierwsze widoki, pierwsze zmagania się z własnymi słabościami. Pamiętam jak dziś ile potu mnie kosztowało pierwsze podejście. Człowiek po zimie kompletnie nierozruszany. Łukasz mający wtedy 14 lat śmigał przede mną i miał dobry ubaw z sapiącego taty:)
Przeskoczyłem zanadto do przodu, wracam do poranka:
Wskoczyliśmy w samochód i w kilkanaście minut byliśmy w Międzybrodziu Bialskim.
Głęboki oddech, poprawienie plecaka i na szlak. Szlak czerwony przez Las Bronowski. (Kolor szlaku nie jest stopniem trudności trasy.) Po chwili ostatnie zabudowania mamy za sobą i wędrujemy przez większość czasu sami. Pierwsze poty za płoty i mijamy pierwszą większą górkę Rogacz 899 m.n.p.m.. Z podszczytowej polany rozpościerają się widoki na Beskid Śląski.
(Tak jak pisałem wcześniej starszych wypraw nie pamiętam tak dokładnie i posiłkuję się informacjami na Wikipedia)
Następnie wchodzimy na niebieski szlak godzinę (w każdą stronę) do schroniska na Magurce. Już na początku niebieskiego wchodzimy na Czupel. 933m.n.p.m.. - Korona Gór Polski.
W połowie drogi widok na Szczyrk i okolice. Chwilę później szukamy Jamy Wietrzna Dziura. To było pierwsze spotkanie z jaskinią, które w przyszłości zaowocowało kolejnymi i owocniejszymi penetracjami.
W końcu, chociaż często myślimy niestety już, ostatnia góra na trasie Magurka Wilkowicka  909 m.n.p.m..
. Schronisko na Magurce Wilkowickiej 
Odpoczynek w schronisku
Łukasz pewnie jak zwykle zamówił schaboszczaka:)
Po dłuższym odpoczynku ruszamy w drogę powrotną niebieskim, następnie czerwonym dokładnie tak jak przyszliśmy.
(W późniejszych wyprawach gdy nasza kondycja była lepsza i nabraliśmy pewności siebie, gdy tylko można było robiliśmy pętlę, aby nie wracać tą samą drogą co się wychodziło. Nie zawsze się tak da i nie ma co się przy tym upierać, bo nawet schodząc tą samą drogą zawsze zobaczy się nowe rzeczy, które za pierwszym razem nam umknęły).
Jak pozytywnie na nas wpływają takie wyprawy niech świadczy fakt dostania "głupawki" w drodze powrotnej, turlaliśmy się po zboczu, sucha, fajna trawa.
Często jeszcze wracając już planowaliśmy i układaliśmy trasę kolejnego wypadu.
Czemu lubię chodzić w góry: uzależniłem się i jest to najlepszy nałóg jaki znam:)


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja