Ciemniak - pierwszy dwutysięcznik
11.08.2007 - Ciemniak 2.096 m.n.p.m.
7:50 h 12.8 km suma przewyższeń 1187 m suma obniżeń 1187 m
Pobiliśmy tym wyjściem swój rekord wysokości.
- Kiry
- 0:20 h (1.3 km) szlakiem zielonym
- Cudakowa Polana
- 0:05 h (0.2 km) szlakiem czarnym / czerwonym
- Zahradziska
- 3:25 h (3.8 km) szlakiem czerwonym
- Chuda Przełączka
- 0:35 h (1 km) szlakiem czerwonym / zielonym
- Ciemniak
- 0:30 h (1 km) szlakiem czerwonym / zielonym
- Chuda Przełączka
- 2:35 h (3.8 km) szlakiem czerwonym
- Zahradziska
- 0:05 h (0.2 km) szlakiem czarnym / czerwonym
- Cudakowa Polana
- 0:15 h (1.3 km) szlakiem zielonym
- Kiry
Ciemniak należy do masywu górskiego Tak jak wcześniej pisałem, ta część Tatr, Tatry Zachodnie ma dużo mniej wymagające szczyty. Przy dobrej pogodzie ryzyko minimalne (zima to zupełnie inna historia).
Start z Doliny Kościeliskiej. (Parking). Początek szlakiem zielonym i jak to doliną, spokojnie, łagodnie.
Kapliczka zbójnicka i pierwsze dychanie, przerwa na śniadanie.
Jak ktoś się już tym pierwszym fragmentem trasy rozgrzeje to ochłody może szukać w Lodowym Źródle.
Chwilę później zaczyna się rejon gdzie jest sporo jaskiń z których słyną Tatry Zachodnie.
Łukasz jak zwykle nie przepuści okazji, żeby się pospinać.
Niestety nie zapisałem sobie, która to jaskinia. Relacje z następnego roku już będą dokładniejsze bo zacząłem w nich ujmować ciekawsze mijane miejsca i dopisywałem parę słów o wyprawie.
Nie licząc małych jam w Beskidach to była nasza pierwsza spenetrowana jaskinia. Jak widać my "grotołazi" byliśmy przygotowani. Posiadaliśmy jedną latarkę na dwóch:) Była to jaskinia na tyle duża, z zakrętem, że światło słoneczne nie docierało już wszędzie.
Szlak zielony zaprowadził nas na sam szczyt pierwszego naszego dwutysięcznika.
Po nacieszeniu się widokami wróciliśmy szlakiem czerwonym, który pod sam koniec doliny przeszedł w zielony.